Far Cry 2, wydany przez Ubisoft w październiku 2008 roku jako „prawdziwy” sequel Far Cry, tak naprawdę nie miał nic wspólnego ze swoim poprzednikiem, ani tym bardziej z teamem developerskim Cryteka. Gra okazała się sandboxowym FPS-em, którego akcja osadzona została w rozdartym wojną domową środkowoafrykańskim kraju. Pomimo tych wszystkich różnic, Far Cry 2 został przyjęty mocnymi recenzjami oraz sprzedażą przekraczającą trzy miliony kopii na różnych platformach.
Najbardziej zarysowaną cechą Far Cry 2 jest jego natura przeciwstawiająca się oczekiwaniom słuchacza.
Na potrzeby projektu, Ubisoft zatrudnił brytyjskiego kompozytora Marca Cahnama, znanego z doskonałej umiejętności łączenia orkiestry symfonicznej z innymi, nieorkiestrowymi elementami. Co ciekawe, developerzy dali Cahnamowi wolną rękę i zachęcali go do eksperymentowania. Dzięki temu kompozytor powołał do życia niezwykłą grupę muzyczną, w której skład wszedł sekstet smyczkowy (skrzypce, 2 altówki, 2 wiolonczele oraz kontrabas), afrykańskie instrumenty perkusyjne (wśród nich 8 rodzajów djembe, 2 rodzaje udu, czy 2 kalimby) oraz emocjonalny wokal senegalskiego wokalisty Baaby Maala, a to wszystko dopełnione syntezatorami. Szczególnym wysiłkiem wykazał się specjalny zespół, który miał za zadanie badać afrykańskie rytmy, instrumentarium oraz dokonywać nagrań w terenie. Ostatecznie stworzono ponaddwugodzinną partyturę, którą na potrzeby cyfrowej ścieżki dźwiękowej zredukowano do 47 minut.
Najbardziej zarysowaną cechą Far Cry 2 jest jego natura przeciwstawiająca się oczekiwaniom słuchacza. Partytura nie podąża za zachodnimi ścieżkami dźwiękowymi filmów i gier wideo, które dla Afryki tworzą narrację przy użyciu wyrazistych orkiestralnych tematów, przyozdobionych w egzotyczno-plemienne elementy. Co ciekawe, nie kroczy również ścieżkami właściwymi większości FPS-ów, gdzie dominuje pełna energii, rytmiczna muzyka akcji. Zamiast tego, Far Cry 2 sięga raczej po atmosferyczne brzmienie i skupia się na stworzeniu przenikliwego, intymnego nastroju przy użyciu niekiedy minimalistycznych środków.
Zamiar stworzenia silnej atmosfery, w przeciwieństwie do dostarczania dreszczyku emocji, najwyraźniejszy jest na tych ścieżkach, które podkreślają impresjonistyczne elementy partytury. Warstwy syntezatorów i drony stanowią podstawę utworów takich jak Into the Illness i Change Your Battles, nadając im przygnębiający, meandryczny ton. Poza elektronicznymi elementami, Canham nakłada więcej organicznych dźwięków, przeważnie plemienne instrumenty perkusyjne, podczas gdy melodie są dostarczane przez sekstet smyczkowy (Road from Africa) lub solowe instrumenty smyczkowe (Into the Illness – skrzypce, czy The Edge of the Village – wiolonczela). Bez względu na konfigurację, materiał smyczkowy w tych utworach jest zaskakująco emocjonalny i idealnie brzmi przeciwstawiony do otaczającego go flowu rodem z marzeń sennych.
Podobnie jak przy wielu innych okazjach, Canham wykazuje głębokie wyczucie tworzenia intrygujących momentów napięcia pomiędzy różnymi i rzadko łączonymi elementami muzycznymi. Innym takim przykładem jest zabieg zwany „call and response”, wykorzystany w Road from Africa między gitarą akustyczną a wzmagającym się, smutnym motywem smyczków. Ta sama mglista atmosfera pojawia się w You Carry What You Must, tym razem poprzez nacisk na elementach akustycznych – zrelaksowanych rytmach afrykańskiej perkusji i instrumentów strunowych szarpanych – podczas gdy efekty elektroniczne pojawiają się dość sporadycznie . Wreszcie otwarcie Spirits wywołujące rytualistyczny nastrój poprzez uwodzicielską perkusję i wyrazisty wokal Maala.
Atmosfera tragedii i rezygnacji jest prawie stale odczuwalna na ścieżkach.
Jedną z największych zalet Far Cry 2 jest z pewnością umiejętność Canhama w łączeniu elementów orkiestrowych, plemiennych, wokalnych oraz elektronicznych, które ukształtował w jedną spójną całość – całość, która jest jednym z najoryginalniejszych brzmień wśród gier wideo ostatnich lat. Początkowy utwór, czyli Far Cry (Theme), podkreśla unikalny charakter partytury i łączy wszystkie wspomniane wcześniej elementy, jednocześnie zabierając słuchacza na przejażdżkę roller coasterem przez różne nastroje, które powracają później w kolejnych utworach. Od cichego otwarcia na strunach i prawie szepczącego wokalu Maala, do wzburzonego finału prowadzonego przez agresywną perkusję, Far Cry (Theme) prezentuje szeroką gamę emocji i jest utworem zdecydowanie wyróżniającym się. Najbardziej uderzającym spośród wszystkich wyrazistych elementów, składających się na ten temat, jest pełen pasji tenor Maala. Nadaje on utworowi nie tylko poczucie geograficznej autentyczności, które oferuje niewiele gier wideo, ale również zapewnia prawdziwie namiętny poziom emocjonalności. Gorąco polecam posłuchać jego linii wokalnej, zaczynającej się od 1:09, która za każdym razem jest dla mnie równie poruszająca.
Rola emocjonalnego wokalu Maala oraz sposób, w jaki został nagrany, wskazują, dlaczego Far Cry 2 jest w stanie zachować porządek między brzmieniami. Na pewno sporą rolę odegrała tu decyzja Canhama o pracy z mniejszymi zespołami, które według niego o wiele łatwiej się mieszają niż większe ansamble. Ta decyzja z pewnością się tu opłaciła, ale ważniejszy jest ogólny nastrój, który łączy muzykę tworzoną przez różne grupy instrumentalne. Atmosfera tragedii i rezygnacji jest prawie stale odczuwalna na ścieżkach bez akcji i odzwierciedla trudną sytuację w świecie przedstawionym. Rzeczywiście, według projektanta dźwięku Far Cry 2, Michaela Marsana, celem zespołu dźwiękowego było „wyrażenie mroku i szaleństwa walki pomiędzy dwoma zwalczającymi się frakcjami w grze”. W związku z tym na tej kolorowej, ale ponurej ścieżce dźwiękowej, nie ma zbyt optymistycznego momentu.
Oczywiście Far Cry 2 to wciąż gra akcji, która wymaga również szybszych kompozycji. Canham ponownie staje przed wyzwaniem i dostarcza intensywne utwory bitewne, spełniające niektóre zasady pisania muzyki akcji XXI wieku, które wciąż pozostają świeże i nieszablonowe . Tak, gra oferuje energetyzujące smyczkowe progresje, znane z dzisiejszych filmów oraz gier akcji, jednakże w przeciwieństwie do Crysis czy Far Cry, ostinata te nie są grane przez elektronicznie zmanipulowaną orkiestrę ze swym bombastycznym, ale pozbawionym tożsamości brzmieniem. Zamiast tego sekstet smyczkowy i jego suchsze, energiczne dźwięki dostarczają partyturze prawdziwej mocy. Mniej czasem znaczy więcej.
Wspomniane ostinata zostały skomponowane i nagrane w taki sposób, aby podtrzymać zainteresowanie słuchacza. Ostatnia, trzecia część The Eyes Move Out zawiera sekwencję smyczkową, która jest dla ucha prawdziwie zaraźliwa, podczas gdy chromatyczna natura solowego ostinato skrzypiec w Unleashed pobudza ciekawość. Co więcej, Canham opiera się nie tylko na jednej, powtarzalnej figurze smyczkowej, ale w większości przypadków na warstwach składających się z co najmniej dwóch, na przykład w Let It Burn i Unleashed, gdzie rywalizują dwa solowe motywy skrzypcowe. Daje to utworom bitewnym odpowiednią dawkę kontrapunktu, nie naruszając przy tym ich dynamiki. Smyczki oczywiście są wspierane przez pełne brzmienie instrumentów perkusyjnych w ciągle zmieniających się kombinacjach. Partie napisane dla zespołu perkusyjnego są równie solidne, jak w przypadku smyczków, dostarczając wielowarstwowych, potężnych rytmów, które czynią ścieżki akcji o wiele bardziej ekscytującymi. Podobnie jak w przypadku reszty albumu, elektronika odgrywa bardziej rolę drugoplanową i dodaje pulsujące rytmy, uzupełniając sekcję perkusyjną. Agresywne syntezatory mają niemały wpływ na Let It Burn oraz Larium Dreams, zapewniając akcji ostrzejszy charakter.
Muzyka do gry Far Cry 2 jest urzekająca od początku do końca.
Far Cry 2 to głównie pesymistyczna, czasem zapadająca w pamięć, ale zawsze fascynująca ścieżka dźwiękowa, która przeciwstawia się oczekiwaniom co do partytury dla strzelanki z perspektywy pierwszej osoby. Canham płynnie łączy elementy orkiestrowe, wokalne, plemienne i elektroniczne w odurzającą, autentycznie brzmiącą miksturę, która zaskoczy słuchacza oryginalnymi barwami muzycznymi i emocjonalnością. Partytura nigdy nie pozwala słuchaczowi zapomnieć, że ta gra rozgrywa się w rozdartym wojną afrykańskim kraju, a wokalista Maal i sekstet smyczkowy wypełniają ją przekonującym poczuciem tragedii i melancholii.
Gdy utwory akcji wchodzą na pierwszy plan, ich atrakcyjność wzmacniają świeże brzmienie całego zespołu muzyków, niezwykle złożone tekstury oraz barwne elementy, które nadają ścieżce dźwiękowej pełnię organicznego brzmienia. Począwszy od bitewnych utworów po wysoce klimatyczne, ambientowe kompozycje, muzyka do gry Far Cry 2 jest urzekająca od początku do końca. Niektóre utwory proszą się o ich rozbudowanie i to jest moim zdaniem jedyna wada soundtracku. Niemniej jednak album ten pozostaje wciągającym doświadczeniem, które polecam każdemu, kto szuka w grach wideo niepowtarzalnego brzmienia.