Outriders to najnowsze dzieło polskiego studia People Can Fly (m.in. Painkiller, Bulletstorm) – mieszanka łącząca kooperacyjnego shootera z RPG w klimatach mrocznego sci-fi. Akcja gry zabierze nas w przyszłość, na planetę Enoch, która jest dla ludzkości jedynym ratunkiem po utracie Ziemi.
Możemy się spodziewać pełnego orkiestralnego brzmienia w połączeniu z futurystycznym sound designem oraz instrumentami etnicznymi.
Wcielimy się w członków tytułowej grupy Outriders, której celem jest neutralizacja zagrożeń przed lądowaniem kolonistów. Z początku wszystko idzie zgodnie z planem, ale wiadomo, nie byłoby przygody bez komplikacji. Na Enoch wylądujemy dopiero w święta tego roku, a już teraz mamy dla was ciekawego newsa.
Dowiedzieliśmy się niedawno, że muzykę do gry skomponował Inon Zur, którego znacie z wielu popularnych tytułów, jak Dragon Age: Origins czy Baldur’s Gate II: Tron Bhaala. Bartosz Kmita, dyrektor kreatywny Outriders, nie krył, że współpraca z kompozytorem była dla zespołu bardzo ekscytująca, szczególnie, że dla wielu z nich jest on idolem. Owocem tej współpracy stała się dynamiczna i pełna mocy ścieżka dźwiękowa, która nadała grze niezbędnej głębi.
Możemy się spodziewać pełnego orkiestralnego brzmienia w połączeniu z futurystycznym sound designem oraz instrumentami etnicznymi. Warto tutaj dodać, że usłyszymy w grze wysokiej klasy orkiestrę nagraną w TOM-TOM Studio, w Budapeszcie. Sam kompozytor przyznał, że jest bardzo dumny z efektu końcowego i nie może się doczekać, gdy gracze wreszcie będą mogli go usłyszeć. Dodał również, że praca nad Outriders była dla niego unikalnym doświadczeniem. Jeżeli znacie i lubicie trailerową twórczość Inona Zura, to będziecie w domu.
To jednak nie wszystko, bo dało nam się skontaktować z kompozytorem i uzyskać kilka dodatkowych ciekawostek.
gamemusic.pl: Jak zaangażowałeś się w pracę nad Outriders?
Inon Zur: Studio People Can Fly skontaktowało się ze mną, ponieważ są fanami mojej ścieżki dźwiękowej do Dragon Age. Powiedziałem, że mógłbym napisać muzykę podobną do tej z Dragon Age, ale nie byłem pewien, czy była to dobra droga dla Outriders, więc w studio stwierdzili, że zaczniemy z tym brzmieniem i zobaczymy, gdzie nas zaprowadzi.
Tak więc kontynuowaliśmy prace przez następne 4 miesiące, aż osiągnęliśmy upragniony efekt. Początkowo postawiliśmy wyłącznie na orkiestrę, ale zdaliśmy sobie sprawę, że to nie działa, by przejść potem wyłącznie na syntezatory, co również nie zdało egzaminu. W końcu zaczęliśmy łączyć oba te elementy, dodając więcej organicznych dźwięków i udoskonalając je. W ten sposób znaleźliśmy ciekawe, charakterystyczne brzmienie dla Outriders, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni, z czego ja jestem bardzo dumny. Jest bardzo unikatowe i ma kilka interesujących aspektów, których nie było w wielu grach, do których komponowałem w przeszłości.
Jest bardzo unikatowe i ma kilka interesujących aspektów, których nie było w wielu grach, do których komponowałem w przeszłości.
gamemusic.pl: W jaki sposób ustaliłeś styl muzyczny dla świata przedstawionego?
Inon Zur: Chcieliśmy znaleźć interesujący sposób na opisania nieznanego świata zamieszkanego przez ludzi. Dlatego musieliśmy łączyć style muzyczne, które nawiązywałyby do ludzkości, ale w obcym otoczeniu. Badaliśmy różne style, aby odzwierciedlić zarówno wpływy ludzkie, jak i obce, ostatecznie łącząc orkiestrę z organicznym sound designem.
gamemusic.pl: Czy możemy się spodziewać niespodzianek, na przykład piosenki promującej grę lub pojawiającej się w niej? Jesteś znany z muzyki skupiającej się na pięknych wokalach.
Inon Zur: W tym momencie nie ma na horyzoncie żadnych piosenek, ale zawsze mogą się pojawić jakieś niespodzianki!
Premiera Outriders planowana jest już na święta tego roku, więc uzbrójcie się jeszcze w cierpliwość!