Świat elektronicznej rozrywki osłupiał, kiedy to w 1986 roku w grze Metroid na konsoli Nintendo Entertainment System poznaliśmy tożsamość kosmicznego łowcy. Była to Samus Aran – jedna z pierwszych w historii gier wideo głównych bohaterek, która z miejsca skradła serca milionów graczy na całym świecie. Od tamtego czasu powstało kilkanaście produkcji z tytułową łowczynią, która przemierza niezliczone galaktyki w poszukiwaniu kosmicznych piratów oraz ich przywódcy Ridleya.

Dopiero w 2018 roku ogłoszono prace nad kontynuacją Metroid Prime.

Po ogromnym sukcesie gry Metroid Prime, wydanej w 2002 roku na konsolę Nintendo GameCube, oraz kolejnych dwóch odsłon z serii rzesze fanów przygód Samus Aran z utęsknieniem wyczekiwały informacji o nowych produkcjach Retro Studios. Dopiero w 2018 roku ogłoszono prace nad kontynuacją Metroid Prime, zaś kwestią czasu było to, kiedy otrzymamy wznowienia poprzednich gier.


Samotność w kosmosie – 35 lat serii Metroid


Wydana niedawno odświeżona wersja Metroid Prime na Nintendo Switch była pretekstem do tego, by odświeżyć sobie nie tylko przygody na planecie Tallon IV, lecz także oprawę dźwiękową przygotowaną przez Kenjiego Yamamoto oraz Kouichiego Kyumę. Od razu warto zaznaczyć, że zarówno muzyka, jak i sama rozgrywka w Metroid Prime mocno odbiegają od tego, co dotychczas widzieliśmy.

Retro Studios przy produkcji Metroid Prime poszło o krok dalej: teksańscy deweloperzy kompletnie zmienili nasze postrzeganie marki Metroid. Dotychczasowy, skupiający się na widoku dwuwymiarowym model rozgrywki został zastąpiony perspektywą pierwszej osoby. Przyczyniło się to do zmiany stylu oraz tempa gry, dotykając również sfery muzycznej.

Ścieżka dźwiękowa do Metroid Prime na tle pozostałych przygód Samus Aran wypada niczym jaskółka zwiastująca nadejście wiosny. Weteran branży muzycznej Kenji Yamamoto oraz debiutujący wówczas Kouichi Kyuma podeszli do kompozycji na tyle kreatywnie, na ile pozwalały ograniczenia konsoli GameCube. Utwory skomponowane przez duet kompozytorów niczym nie przypominają poprzednich opraw dźwiękowych z uniwersum Metroida. No, może z nielicznymi wyjątkami.

Była okazja, by uwspółcześnić utwory i nadać im świeżego sznytu.

Kenji Yamamoto miał już do czynienia z tą marką podczas prac nad grą Super Metroid, wydaną w 1994 roku na konsolę Super Nintendo Entertainment System. Wówczas muzyce było bliżej do mrocznego i enigmatycznego nastroju, nawiązującego do zamkniętych, niekiedy wręcz klaustrofobicznych pomieszczeń. Dopiero Metroid Prime zapoczątkował nowe możliwości w postaci zróżnicowanej scenerii. Soundtrack został więc oparty głównie na rytmicznych, elektronicznych dźwiękach, wymieszanych z elementami imitującymi symfoniczne brzmienia z pogranicza jazzu i rocka.

Obaj kompozytorzy mimo nowego wizerunku Metroida nie zapomnieli o korzeniach serii. Dlatego w trakcie eksplorowania licznych komnat oraz fauny i flory Tallon IV możemy niekiedy usłyszeć ukłony w stronę poprzednich odsłon. Wyjątkowym elementem utworów do Metroid Prime jest ich charakterystyczna stylistyka, nawiązująca do dzieł ojców muzyki elektronicznej. Oprócz samej muzyki ważne są również pozostałe doznania dźwiękowe, docierające do nas z każdej strony – od kombinezonu Samus Aran aż po odgłosy ekosfery planety.


Podcast – Słuchaj gier #30 „O muzyce do gier z gatunku Metroidvanii”


O oprawie audio do gry Metroid Prime mógłbym pisać pozytywnie w nieskończoność, ale niestety nie jest to soundtrack, o którym można powiedzieć, że zmienił na lepsze postrzeganie muzyki do gier wideo. Dużym niedopatrzeniem są utwory bitewne, mające problem z tożsamością, ponieważ bliżej im do kakofonii niż do melodyjności. Podobne mam odczucia względem zremasterowanej wersji Metroid Prime.

Choć pozytywnie zaskakuje nowo przygotowaną oprawą graficzną, to względem ścieżki dźwiękowej niewiele się zmieniło. A szkoda, bo była okazja, by uwspółcześnić utwory i nadać im świeżego sznytu. Pomimo tak niewielkiej skazy Metroid Prime bez wątpienia jest tytułem, obok którego przejść obojętnie byłoby grzechem.

Czytaj więcej:

Redaktor Naczelny

Mariusz Borkowski

Człowiek o ogromnym sercu do muzyki oraz odkrywca niepowtarzalnych dźwięków. Od wielu lat bez wytchnienia dzieli się z innymi swoją bezustanną pasją do melodii z gier wideo.