Niektórym mózg wybuchnie jak przy dobrym fatality, po innych spłynie jak przy dobrze wymierzonym bloku. Willbert Roget będzie kompozytorem muzyki do Mortal Kombat 11. Jednym z dwóch obok Nathana Grigga, który zajął się muzyką przygrywającą podczas walk. Cóż więc takiego skomponował Will Roget do nadchodzącej rozwałki? Otóż inspirując się soundtrackami z Mortal Kombat 2 i 3, stworzył motywy przewodnie dla każdego z bohaterów mortalowej puli.
Willbert Roget będzie kompozytorem muzyki do Mortal Kombat 11.
O prawdopodobnie wysokiej jakości niech świadczy krótki wypis muzyki stworzonej przez Rogeta i Grigga: Call of Duty: WWII (recenzja), Destiny 2: Forsaken, Guild Wars 2: Path of Fire, Soul Calibur 5, Star Wars: The Old Republic, Middle-Earth: Shadow of War, Shadow of Mordor, trylogia F.E.A.R. oraz TRON 2.0. Skracając – masa doskonałych gier ze świetnymi soundtrackami.
Osobiście jestem ciekaw, czy fakt zatrudnienia drugiego kompozytora do, jak by nie spojrzeć, raptem kilkunastu motywów nie oznacza, że ponownie otrzymamy rozbuchaną fabułę, w której spora ilość przerywników będzie wymagać odpowiedniej ilości muzyki. Sądząc po dotychczasowym rozwoju Mortal Kombat pod sztandarem Netherealm, możemy chyba to spokojnie założyć.
Osobiście jaram się konceptem kolejnej mordoklepki spod znaku smoka niczym Scorpion zdejmujący skórę ze swojej czaszki. PS Pozwolę sobie spuścić zasłonę milczenia na trailer, w którym przygrywał mumble rapowy 21 Savage – Immortal. Przy MKX też mieliśmy Wiz Khalifę – Can’t Be Stopped, gdzie w grze na szczęście próżno było szukać takiej muzyki.