Rok 2023 niekoniecznie pozytywnie wpłynął na premiery ścieżek dźwiękowych do gier wideo. Spora część z nich nie miała własnych premier lub w zalewie pozostałych soundtracków nie otrzymała szans przebicia się do większej świadomości odbiorców.
Spośród blisko setki przesłuchanych płyt wytypowałem te posiadające potencjał.
Dodatkowo graczom coraz trudniej odróżnić naprawdę niezależną grę od tytułu, za którym rzekomo stoi kilkunastoosobowy zespół. Dobitnym tego przykładem jest tegoroczna produkcja Dave the Diver od studia MINTROCKET, która choć wygląda na niezależny tytuł, to jest grą o wielomilionowym budżecie z rzeszą deweloperów na pokładzie.
Jak w gąszczu premier płytowych mamy odnaleźć wartościowe albumy, o których mało kto z nas słyszał? Na ratunek przybywa poniższa lista pieczołowicie wyselekcjonowanych przeze mnie krążków. Spośród blisko setki przesłuchanych płyt wytypowałem te posiadające potencjał do zaistnienia w świadomości na dłużej niż tylko jedną wieczorną sesję. Zatem usiądźcie wygodnie, bo czeka Was kilkunastogodzinna posiadówka z najlepszą muzyką do gier niezależnych roku 2023.
Czy muzyka może uratować ludzkość? Odpowiedzi na to pytanie szuka kompozytor JEMAPUR, który we współpracy z japońskim studiem Enhance pokazuje nam logiczno-zręcznościową grę HUMANITY. Album szczególnie polecam miłośnikom sonicznych dźwięków, przywodzących na myśl elektroniczne melodie ze świata REZ.
Takeshi Furukawa powraca, i to w wielkim stylu. Kompozytor znany z swojej pracy do gry The Last Guardian raz jeszcze pozytywnie zaskakuje. Oprawa audio w Planet of Lana pięknie okrasiła tę zapierającą dech w piersiach produkcję, wartą poświęcenia każdej wolnej godziny.
W tegorocznym zalewie premier całkiem przypadkiem natrafiłem na produkcję World of Horror, z której muzyka momentalnie na nowo rozkochała we mnie miłość do dźwięków chiptune. Ten niepozorny tytuł czerpie garściami z japońskich dreszczowców oraz niewiarygodnych historii. Napisana przez kompozytorów muzyka skierowana jest jednak do fanów ery 8 bitów – nie każdemu wpadnie więc w ucho.
W tym roku otrzymaliśmy grę Sea of Stars, która na każdym kroku przypomina Chrono Triggera, szczególnie w zakresie oprawy audio. Nic w tym dziwnego – sam Yasunori Mitsuda miał swój skromny udział w tym projekcie. Dostajemy tutaj paletę różnych dźwięków nawiązujących stylistyką do ery 16-bitowych japońskich konsol. Nostalgiczny pociąg do beztroskich czasów.
Soundtrack do gry Chants of Sennaar opisałbym jako fuzję muzyki bliskowschodniej z elementami dawnej i zapomnianej już cywilizacji. Usłyszymy tu głównie muzykę instrumentalną z dużym naciskiem na dźwięki kojarzone z wierzeniami rdzennych kultur.
Słuchając utworów do gry Gravity Circuit, poczujecie nostalgię do serii Mega Man. Album choć może nawiązuje do znanej stylistki studia Capcom, to jednak momentami do skostniałych dwuwymiarowych, platformowych produkcji Dominic Ninmark wprowadza elementy nowych rozwiązań muzycznych.
Napisanie, że mamy do czynienia wyłącznie z dźwiękami instrumentów elektronicznych, byłoby krzywdzącym stwierdzeniem dla tego albumu. Twórcy muzyki do Rain World: Downpour czarują nas na każdym kroku klubowymi melodiami, które okraszają nasze przygody w podupadłej cywilizacji.
Cassette Beasts to niepozorna, niezależna produkcja posiadająca ambitną muzykę, która swoją stylistyką łączy wiele gatunków. Mimo wszystko Joel Baylis w soundtracku postanawia tylko niekiedy nawiązywać do głównego nurtu i czasami wrzuca własne pomysły do oprawy audio. Momentami piosenki do tego tytułu brzmią jak z gry Life is Strange – co nie jest zarzutem, a wyłącznie plusem dla kompozytora.
Gra Meg’s Monster zaginęła w czeluściach tegorocznych premier gier. Reo Uratani wplótł ekspresyjną muzykę jazzową z naciskiem na dźwięki fortepianu oraz kontrabasu, które zbudowały ciepły klimat – uroczej przygody bohaterów gry Meg’s Monster.
Jako że nigdy nie miałem przyjemności zagrać w oryginalną Personę 3, myślałem, że ominie mnie problem nostalgii utrudniającej trzeźwe spojrzenie na wersję Reload. A jednak. Im dłużej grałem, tym częściej łapałem się na porównywaniu jej do z częściami 4 i 5. więcej
Wracamy we wspomnieniach do naszej muzycznej miłości związanej z magią dźwięków pierwszej konsoli Sony PlayStation. Nie zabraknie nutek słodkiej nostalgii, posypanych gorzkim żalem do obecnego stanu japońskiej marki. Wybraliśmy również piętnaście, naszym zdaniem, najbardziej godnych więcej
Kilka miesięcy temu zostałem szczęśliwym posiadaczem Playdate — miniaturowej konsolki z korbką. Jestem nią kompletnie zauroczony. I nie chodzi tu tylko o sam design konsolki (choć jest piękna), ale o gry, jakie się na nią pojawiają. Z każdym tygodniem przekonuję się, więcej
Koncert Final Symphony II poświęcony marce Final Fantasy miał mieć miejsce 21 września we Wrocławiu. Niestety w związku z sytuacją powodziową musiał zostać przeniesiony na późniejszy termin. Będziemy świętować kolejny rozdział w licencjonowanej przez Square Enix, więcej