W dalszym ciągu w Polsce cierpimy na brak wydarzeń muzycznych związanych z branżą gier wideo. Choć ten rok był o wiele łaskawszy od pozostałych w kwestii organizacji koncertów z popularnymi tematami z gier wideo. Mimo to nadal czujemy niedosyt i frustrację, że ciągle to jest za mało. Na próżno doszukiwać się powodów, choć może porażka organizacyjna trasy koncertowej Video Games Live w Polsce w 2009 roku ma wpływ na ogólny zastój?
Jak by nie patrzeć, zainteresowanie muzyką do gier wideo w naszym kraju rośnie wśród organizacji nie tylko kulturowych, ale samych odbiorców, czyli graczy. Co się stanie, jeżeli już znajdziemy się w miejscu, kiedy imprez przybędzie, a nasz niedosyt zostanie zaspokojony. Czego tak naprawdę gracze lub osoby słuchające na co dzień muzyki z gier wideo oczekują od koncertów?
Rozumiem, że część z Was jest za tym, by widowiska były wydarzeniem, przy którym można byłoby się bawić oglądając wizualizacje z ulubionych gier wideo. Bo przecież o to chodzi, chcemy miło spędzić czas oraz powspominać dobre czasy spędzone przed telewizorem lub monitorem z ulubionymi grami. Przykładów daleko nie trzeba szukać, wszystko to do zaoferowania ma trasa koncertowa Video Games Live produkcji Tommy’ego Tallarico. Niemniej jednak taka forma promowania muzyki z gier nie przypadła mi do gustu. Nie jestem zwolennikiem nagłośniania orkiestr symfonicznych przez sprzęt stereofoniczny w halach sportowych z naciskiem na wizualizacje. Sam pomysł szanuję oraz doceniam i polecam obejrzenie coś takiego choć raz na żywo, by także podjąć decyzję.
Pierwszą są koncerty kameralne organizowane na pomniejszoną sekcję instrumentów.
Jak w takim razie wyobrażam sobie koncerty, na których mógłbym dobrze się bawić? Przez lata miałem okazję uczestniczyć w wielu wydarzeniach muzycznych, które wyrobiły nie tylko mój światopogląd lecz również gust muzyczny. Nie można dogodzić każdemu, ale żeby mieć rozeznanie trzeba tak naprawdę spróbować wszystkiego. Odpowiadając jednak na zadane wcześniej pytanie, jeżeli chcemy przeżyć niezapomniane chwile z muzyką do gier wideo, to mamy dwie drogi. Pierwszą są koncerty kameralne organizowane na pomniejszoną sekcję instrumentów. Dobrym przykładem jest tegoroczny koncert Game On Music, który miał miejsce 14 czerwca w krakowskim kinie Kijów.Centrum. Zespół w tym wypadku popisał się kilkoma ciekawymi autorskimi aranżacjami a nie kowerami, co w pewien sposób wzbogaciło wydarzenie.
Pozostaje jeszcze opcja uczestniczenia w większych wydarzeniach. W tym wypadku mam na myśli udział w koncertach organizowanych w filharmoniach z udziałem nie tylko pokaźnych rozmiarów orkiestr symfonicznych, ale także chórów bez dodatkowych wizualizacji. Powodem takiego wyboru jest na pewno akustyka sali pozwalająca nam usłyszeć naturalne brzmienie instrumentów. Możecie pomyśleć, że dla osoby, której słoń nadepnął na ucho, i tak jest to bez różnicy. Wręcz przeciwnie, a żeby to potwierdzić, zachęcam do uczestniczenia w takich koncertach.
W tak przedstawionej formie jesteśmy w stanie inaczej odbierać muzykę niż zwykle, ponieważ skupiamy całą uwagę na dźwiękach oraz muzykach, którzy przekazują emocje związane z wykonywaniem danego utworu. Dzięki skupieniu całej uwagi bezpośrednio na muzyce jesteśmy w stanie odebrać inaczej niż zwykle to, co nam wydawało się oczywiste. Uruchamiamy ponadto ładunek emocjonalny z daną melodią, połączony z konkretnym wspomnieniem.
Najlepszym wytłumaczeniem tego, co chciałbym Wam przekazać, są wydarzenia organizowane przez Thomasa Böckera. Na dzień dzisiejszy jest jedynym znanym mi producentem tak wielu unikatowych projektów muzycznych jak koncerty Symphonic Shades oraz Symphonic Fantasies i wiele innych. Dzięki jego pomysłowości i pasji do muzyki z gier, sale Europejskich filharmonii wypełniły się młodymi osobami, darzącymi z wielkim szacunkiem dorobek wielu cenionych kompozytorów. Koncerty poświęcone muzyce z gier wideo przez wiele lat były organizowane wyłącznie na terenie Japonii. Z biegiem czasu sytuacja zmieniała się, tak że na dzień dzisiejszy coraz więcej widowisk muzycznych związanych ze światem elektronicznej rozrywki organizuje się w Europie, za co brawa należą się głównie Böckerowi.
Gewandhaus wypełniła się w całości miłośnikami muzyki z gier.
Thomas Böcker zaczynał praktycznie od zera. Niemniej wieloletnie doświadczenie i kontakty przyczyniły się do organizacji pierwszego koncertu The Symphonic Game Music Concert w 2003 roku, poświęconego w całości muzyce do gier wideo. Prestiżowa i ceniona w świecie muzyki klasycznej filharmonia Gewandhaus wypełniła się w całości miłośnikami muzyki z gier. Po tym było już tylko lepiej. Zdobyta wiedza oraz kontakty zachęciły Thomasa Böckera jeszcze bardziej do zorganizowania takiego widowiska, które miałoby przejść do historii, jak i przyciągnąć jeszcze większą widownię nie siedzącą tak głęboko w tematyce muzyki z gier.
W 2009 roku Böcker zorganizował Symphonic Fantasies, które – jak się później okazało, przyciągnęło do Kolonii nie tylko rzeszę sympatyków muzyki z gier wideo, ale również kompozytorów z nurtu wschodniego, jak Nobuo Uematsu, Yoko Shimomura, Yasunori Mitsuda oraz Hiroki Kikuta. Thomas Böcker po konsultacji z aranżerem Jonnem Valtonenem, Rogerem Wanamo i dyrygentem Arnie Rothem podjęli decyzję o zerwaniu z dotychczasową konwencją odgrywania kolejki krótkich 3-4 minutowych utworów jeden po drugim.
W zamian repertuar koncertu podzielili na suity, trwające 15-20 minut, łączące w sobie szereg utworów zaaranżowanych oraz wymieszanych ze sobą w jak najbardziej nieprzewidywalny sposób. Symphonic Fantasies zdobyło światowy rozgłos i spopularyzowało nowy sposób granej na żywo muzyki z gier wideo. Ponadto wypromowało uzdolnionych solistów, jak pianistę Benyamina Nussa oraz perkusistę Ronego Barracka. Rok później wydano album z nagraniami z tego koncertu nakładem Decca w Europie (Universal Music) oraz Japonii (Square Enix).
Symphonic Fantasies zdobyło światowy rozgłos i spopularyzowało nowy sposób granej na żywo muzyki z gier wideo.
Thomas Böcker i jego wizja połączenia dwóch muzycznych światów – gier i muzyki klasycznej – została zrealizowana. Na dzień dzisiejszy nigdzie indziej nie znajdziecie takich koncertów jak Symphonic Fantasies lub Symphonic Odysseys. Śmiało mogę to potwierdzić jako stały bywalec, a efekty jego pracy polecam zobaczyć uczestnicząc w jego koncertach czy słuchając nagrań z tych widowisk w postaci albumów.