Horizon Forbidden West to nadchodząca kontynuacja jednego z lepszych exclusive’ów na PlayStation 4 i PlayStation 5. Gra powinna pojawić się na rynku w tym roku, a jeśli ktoś jeszcze nie widział, to w sieci dostępny jest już kilkuminutowy fragment rozgrywki.

Za muzykę do Horizon Forbidden West ponownie odpowiadają Joris de Man, Niels van der Leest oraz The Flight, czyli Joe Henson i Alexis Smith.

Trailer to nie wszystko. Twórcy już teraz zaoferowali fanom coś jeszcze na osłodę — mikroalbum z kilkoma utworami, które słyszymy w poniższym materiale filmowym. Już teraz można je przesłuchać w serwisach streamingowych. Ja sam przyznam, że dawno nie słyszałem tak przyjemnego brzmienia (pamiętacie, co mówiłem o wychodzeniu ze strefy komfortu w mojej recenzji soundtracku do Control?).

Oprócz tych czterech utworów, które udostępnili twórcy nadchodzącej odsłony serii Horizon, kompozytorzy przygotowali też playlistę, zawierającą muzykę z innych gier, które, jak sami tłumaczą, mają pomóc graczom wczuć się w klimat tego, co czeka ich w Horizon Forbidden West. Na playliście znajdziemy kawałki z takich gier, jak The Last of Us, Returnal, Dragon Age czy z wcześniejszej produkcji, Horizon Zero Dawn.

Za muzykę do Horizon Forbidden West ponownie odpowiadają Joris de Man, Niels van der Leest oraz The Flight, czyli Joe Henson i Alexis Smith. To oni stworzyli muzykę do pierwszej odsłony serii. Przy drugiej grze dołączył do nich również Oleksa Lozowchuk. Za koordynację wszystkiego odpowiada Lucas Van Tol. Joris de Man skupia się przede wszystkim na aspektach emocjonalnych soundtracku, a Niels van der Leest odpowiada głównie za elementy perkusyjne i plemienne. Lozowchuk nie ma zaś takiej specjalizacji i pracuje nad wszystkimi typami muzyki. Ale twórcy sami podkreślają, że mimo wszystko jest to kolaboracja.

Jak tworzyć ikoniczne dźwięki w grach wideo?

Z uwagi na rozrzucenie po świecie, kompozytorzy korzystali ze zdobyczy technologii chmurowej, by się ze sobą komunikować i wymieniać plikami, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że muzyka była produkowana w dobie pandemii. Należy podkreślić, że mamy tu do czynienia z kontynuacją. Lozowchuk chętnie korzysta z dorobku poprzedniej części, wykorzystując opracowane wtedy motywy i tematy, modyfikując je na potrzeby nowej odsłony. Nie jest w tym osamotniony, pozostali kompozytorzy też nie porzucili tego, co stworzyli wcześniej. Nie dostaniemy więc czegoś zupełnie nowego, a raczej ewolucję — starsze motywy z nowymi elementami, wszystko łączące w sobie dźwięki syntezatorów i organiczności.

Kompozytorzy korzystali ze zdobyczy technologii chmurowej.

Gorąco zachęcamy do zapoznania się z artykułem na blogu PlayStation, gdzie przeczytacie więcej o procesie produkcji muzyki do nowej odsłony Horizon. Warto również zobaczyć krótki film o pracy kompozytorów, przy okazji którego usłyszymy jeszcze nieco muzyki. Zobaczymy też, jak kompozytorzy w oryginalny sposób wykorzystują dość klasyczne instrumenty, by uzyskać zupełnie inne brzmienie niż to, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.

Czytaj więcej:

Współpracownik

Wojciech Usarzewicz

Od lat 90. interesuje się muzyką do gier, a wśród ulubionych kompozytorów wymienia Ruskaya, Haaba i O’Donnella. Komponuje hobbystycznie i regularnie pracuje ze słowem pisanym.