Produkcja kolejnej odsłony serii Homeworld trwa w najlepsze. Jak pisaliśmy już wiele miesięcy temu, do prac nad muzyką ponownie wraca Paul Ruskay. Na stronie kampanii Fig możemy przeczytać rozmowę z kompozytorem, w której twórca wypowiada się na temat muzyki do nadchodzącej odsłony serii. Na dodatek już teraz możemy posłuchać aż dwóch utworów z Homeworld 3.
Z każdą kolejną grą Ruskay dodawał coś nowego do brzmienia kosmicznej pustki.
Nie da się ukryć, że muzyka Homeworlda z 1999 roku (wydanego przez nieistniejącą już Sierrę) była wyjątkowo oryginalna. W czasach, kiedy gry wykorzystywały elementy elektroniczne i szybkie bity, albo eksperymentowały z muzyką orkiestrową, Paul Ruskay nadał pustce kosmosu zupełnie nowe brzmienie — spokojne, ambientowe z pustynnymi bębnami i instrumentami orientalnymi. Kolejne odsłony serii, czyli Homeworld Cataclysm oraz Homeworld 2, stanowiły ewolucję zarówno fabuły, jak i mechanik, dlatego logicznym było to, że muzyka również będzie ewoluować. Z każdą kolejną grą Ruskay dodawał coś nowego do brzmienia kosmicznej pustki.
Przy artykułach o muzyce do Halo zwróciłem uwagę, że Halo ma swoje własne, unikatowe brzmienie, które towarzyszy oryginalnej trylogii, ale zabrakło go w grach od 343 Industries. Gdy słyszymy pewne melodie, myślimy sobie, „O, to przecież Halo”. Dokładnie to samo przejawia się w Homeworldach: słyszymy pewne dźwięki i wiemy, że są one związane z tym konkretnym uniwersum.
W nowej odsłonie serii Ruskay ponownie łączy syntezę z wokalem i talentem muzyków oraz instrumentalistów. W pracę nad soundtrackiem zaangażowane są takie osoby jak Ffion Elisa, wokalistka z Wielkiej Brytanii, Onur Seçki, producent, perkusista i inżynier dźwięku z Istambułu, który umili nam grę swoim etnicznymi bębnami, Sean Pádraig, użyczający swoich talentów gry na armeńskim duduku, a także Andrea Piccioni, Hesham Hamra czy Konstantinos Kalatzis, którzy wspierają etniczno-elektroniczne brzmienie nadchodzącej ścieżki muzyczne.
W wywiadzie widać, że Ruskay będzie dążył do rozwinięcia koncepcji z pierwszego Homeworlda, podobnie jak to robił z poprzednimi grami z serii. W każdej z nich soundtrack dodawał coś nowego, ewoluował w nowym kierunku. Jako dyrektor audio, któremu jak zawsze dano kreatywną swobodę, Ruskay żartuje, że muzyka do Homeworld 3 powstaje w studiu Studio X Labs —dokładnie tym samym, w którym kompozytor tworzył dźwięki do oryginalnego Homeworlda z 1999 roku.
Możemy się zatem spodziewać więcej elementów elektronicznych, syntetycznych i etnicznych, które tak bardzo cechują muzyczną estetykę serii. Znowu czeka nas uczta ambientowa i bitewna. Nowa gra nie będzie poruszać motywów pustynnych i klanów, jak to miało miejsce w Deserts of Kharak, za to ma poruszyć motywy starożytne i „galaktyczne” — Ruskay chce więc coś takiego odzwierciedlić w barwie tworzonych utworów, przygotowując coś nowego, ale nawiązując jednak do elementów z pierwszej gry. Aby to osiągnąć i naprawdę uzyskać estetykę homeworldową, oprócz brzmień syntetycznych kompozytor wykorzystuje elementy bliskowschodnie, ale też coś zupełnie nowego: brzmienia walijskie, stąd obecność Elisy, czy dźwięki śródziemnomorskie, za które będzie odpowiadać pochodzący z Grecji Konstantinos.
Ruskay będzie dążył do rozwinięcia koncepcji z pierwszego Homeworlda.
Warto wspomnieć, że pandemia nie pokrzyżowała szyków w kontekście warstwy audio, która od samego początku tworzona była z naciskiem na pracę zdalną. Homeworld 3 ma pojawić się już w grudniu 2022 roku, choć należy pamiętać, iż jest to data wstępna. Pełny wywiad z kompozytorem, a także informacje na temat nachodzącej planszówki Homeworld: Revelations, znajdziecie na stronie kampanii Fig.