Igrzyska Olimpijskie w Tokio oficjalnie rozpoczęły się w piątek ceremonią otwarcia. Były śpiewy, tańce i hołd dla japońskiego stolarstwa, po którym nastąpiła tradycyjna parada narodów. Tegoroczna parada olimpijczyków z pewnością zostanie zapamiętana przez fanów japońskiej popkultury: olimpijczykom towarzyszyły melodie ze znanych gier wideo.

Dragon Quest jest w tym kraju prawdziwym skarbem narodowym.

dragon quest

Sportowcy z Grecji przeszli przez stadion do melodii Overture: Roto’s Theme z Dragon Questa, a zaraz potem do Victory Fanfare z Final Fantasy. Szczególnie gry jRPG od Square Enix były dobrze reprezentowane na ceremonii otwarcia olimpijskiego — oprócz Dragon Quest i Final Fantasy można było usłyszeć melodie z gier serii SaGa, Chrono Trigger, Kingdom Hearts i Nier. Pojawili się nawet Gradius, Soulcalibur, czy Sonic the Hedgehog. Oto pełna lista utworów z gier, które kolejno odgrywano w trakcie parady narodów:

Moi znajomi, którzy z grami mają niewiele wspólnego, byli bardzo zdziwieni moją radością. Ale nie trzeba studiować podręczników historii Japonii, żeby wiedzieć, że Dragon Quest jest w tym kraju prawdziwym skarbem narodowym. Więc rozpoczęcie parady na ceremonii otwarcia Olimpiady melodią z tej serii wcale mnie nie zaskakuje. Podobnie jak nie zaskoczyła mnie obecność muzyki z takich gier, jak Kingdom Hearts, Final Fantasy, Chrono Trigger, Tales of…, Phantasy Star i wielu innych. Japonia jest doskonale świadoma tego, że ich popkultura kształtowała pokolenia na całym świecie i świetnie ten atut wykorzystuje.

Sportowcy z Grecji przeszli przez stadion do melodii Overture: Roto’s Theme z Dragon Questa, a zaraz potem do Victory Fanfare z Final Fantasy.

Zastanawiający jest za to brak reprezentacji gier od Nintendo na powyższej liście. Zwłaszcza że firma była mocno zaangażowana w momencie, kiedy Brazylia przekazała pałeczkę Japonii w organizacji kolejnej olimpiady. Tak samo dziwne można uznać brak melodii np. z pierwszych odsłon serii Pokemon.

Czytaj więcej:

Zastępca Redaktora Naczelnego

Paweł Dembowski

Gra w gry odkąd pamięta, pisze o nich również kawał czasu. Uzależnienie jak nic. Jednak nie może powiedzieć, żeby kiedykolwiek czegokolwiek żałował. Poza tym dziennikarz z pasji i powołania.