Oto Northerner Diaries, ale nie Northerner, na którego wszyscy czekaliśmy. Jeremy Soule wydał album ze szkicami muzycznymi, które stworzył w trakcie wciąż (niestety) trwających prac nad The Northerner: Soule Symphony No. 1. Wygląda na to, że fani jego twórczości muszą się uzbroić w dodatkowe pokłady cierpliwości, nim wreszcie usłyszą długo wyczekiwanąsymfonię. Jednym z oficjalnym powodów kilkuletniego opóźnienia są prace kompozytora z firmą Roland nad technologią RAINLINK. Jej celem jest prześcignąć technologię MIDI i pozwolić przy użyciu sampli na nagranie tych partii symfonii, które są dla muzyków niemożliwe do wykonania.
Album, póki co, dostępny jest w kilku formatach dla wszystkich wspierających na Kickstarterze.
Czym dokładnie jest Northerner Diaries? To inspirowany skandynawskimi historiami album koncepcyjny, który Soule stworzył w trakcie prac nad swoją symfonią. Należy jeszcze dodać, że nie jest to muzyka w wykonaniu żywej orkiestry i chóru, tylko oparta na samplach. Album, póki co, dostępny jest w kilku formatach dla wszystkich wspierających na Kickstarterze. Kiedy wreszcie dostaniemyThe Northerner: Soule Symphony No. 1? Tego nie wiadomo, ale nadzieję daje fakt, że kompozytor przerwał ciszę po latach milczenia.