Od wielu lat nie rozumiałem fenomenu wtórności, jaką serwują kolejne Call of Duty i Battlefieldy. Bardziej z ciekawości, niźli potrzeby postanowiłem dać szansę nowemu Modern Warfare 2 i muszę przyznać, że w paru miejscach zostałem mile zaskoczony. To solidna produkcja, z bardzo dobrą grafiką, fenomenalnym audio, ciekawym scenariuszem i świetną muzyką Sary Schachner.


5 wartych uwagi albumów z muzyką o tematyce militarnej


Wielka szkoda, że mimo wszelkich pozytywów najpewniej nigdy nie usłyszymy muzyki w takiej formie, jak zaplanowała to kompozytorka. W krótkiej wiadomości na swoich mediach społecznościowych Sarah napisała, że współpraca z audio directorem była pod koniec tak utrudniona, że postanowiła zerwać współpracę z developerem Call of Duty. Muzyka, którą słyszymy w grze, mimo iż skomponowana przez Schachner, nie była przez nią implementowana w grze. Niestety pokłosiem takiego rozstania dla fanów jest prawdopodobny brak szans na usłyszenie muzyki utalentowanej kompozytorki. Zobaczymy, co przyszłość przyniesie, ale najpewniej będziemy musieli obejść się smakiem i zadowolić tym, co pozostało w grze.

Szalenie irytuje mnie fakt, że to nie jest odosobniony przypadek, gdzie kompozytor projektu kalibru AAA ma utrudnienia i nieprzyjemności w związku z klientem. Niedawno Mick Gordon opublikował bardzo obszerne wytłumaczenie, jak z jego perspektywy wyglądał konflikt z id Software. Kompozytorzy pracujący przy takich projektach to profesjonaliści najwyższej próby, którym jeśli się umożliwi, to zawsze dołożą wszelkich starań, by dostarczyć jakość dopasowaną do narracji gry w najdrobniejszych szczegółach.

Czytaj więcej:

Redaktor

Konrad Belina-Brzozowski

Wykładowca Warszawskiej Szkoły Filmowej oraz Liceum Kreacji Gier Wideo. Alchemik dźwięku, muzyk elektroniczny i sound designer. Fan historii cywilizacji, fantasy i science-fiction