Marcin Przybyłowicz właśnie poinformował na swoich stronach społecznościowych o aktualnym składzie kompozytorskim Cyberpunka 2077. Są to P.T. Adamczyk, Paul Leonard-Morgan i rzecz jasna sam Marcin. Muzykę Adamczyka możecie znać zarówno z Gwinta, jak i Thronebreakera, natomiast szczególnie radosną informacją jest obecność Paula w tym zestawieniu.
Jeżeli wsłuchać się z demo z zeszłorocznego E3, po dość rozpoznawalnych pulsujących syntezach, można byłoby wywnioskować obecność Paula.
Człowiek ten od dłuższego czasu widniał jako jeden z potencjalnych kompozytorów, a jego muzyka do filmu Dredd z 2012 roku perfekcyjnie nadawałaby się do najnowszego dzieła CD Projekt Red. Jeżeli wsłuchać się z demo z zeszłorocznego E3, po dość rozpoznawalnych pulsujących syntezach, można byłoby wywnioskować obecność Paula, albo chociaż mocną inspirację jego soundtrackiem.
Tym, którzy jednak nie kojarzą jego osiągnięć w branży gier, przypominamy, że Paul Leonard-Morgan napisał wcześniej muzykę do Battlefield Hardline i recenzowanego przeze mnie Warhammer 40000: Dawn of War III.
Dość powiedzieć, że możemy być spokojni o jakość muzyki. Panowie zadbają nie tylko o świetną implementację i ścieżkę dźwiękową, ale możemy się także spodziewać brudu znanego z Dredda oraz, gdy to będzie potrzebne, patosu i potęgi, której nie zabrakło w Dawn of War III. Szykujcie się na rzeź, Samuraje!