Gdyby na spokojnie prześledzić prawie 35-letnią historię Final Fantasy, to można zauważyć, że seria niemal zawsze miała pod górkę. Np. pierwsza odsłona Final Fantasy powstawała w momencie, kiedy firma Square znajdowała się na granicy bankructwa; w połowie prac nad trzecią częścią główny programista musiał wrócić do USA z powodu wygaśnięcia wizy pracowniczej; port Final Fantasy XIII na PC został mocno skrytykowany przez media i graczy za jakość; Final Fantasy XV powstawało w bólach przez 10 lat, w międzyczasie zmieniając tytuł, koncepcję i platformę docelową.

Za każdą produkcją stoi sztab ludzi, którzy poświęcają naprawdę wiele, żeby oddać swoje dzieła ukończone.

https://youtu.be/W-ZBHbnAcTs?t=38199

Jednak niezależnie od tego, na jakie przeszkody natrafi seria Final Fantasy, zawsze jakoś wychodzi na prostą. Często bowiem zapominamy o tym, że za każdą produkcją stoi sztab ludzi, którzy poświęcają naprawdę wiele, żeby oddać swoje dzieła ukończone. A historia, którą za chwilę przytoczę, pokazuje, że to nie jest czcze gadanie.

Muzyka z Final Fantasy XIV w niecodziennej oprawie

Na zakończenie Final Fantasy XIV Digital Fan Festival 2021 – kilkudniowej imprezy poświęconej czternastej odsłonie serii – doszło do dość nieoczekiwanego zdarzenia. Na scenę wyszedł kompozytor muzyki do Final Fantasy XIV Masayoshi Soken. Artysta ujawnił widzom, że od zeszłego roku walczy z rakiem. „Do około października ubiegłego roku spędziłem około sześciu do siedmiu miesięcy na sali szpitalnej” – wyjawił na scenie kompozytor. Dodał, że nie chciał jedynie siedzieć w szpitalu i nic nie robić. Zawarto więc „specjalne porozumienie” pomiędzy Sokenem, Naoki Yoshidą, producentem i reżyserem Final Fantasy XIV, oraz dyrektorem generalnym Square Enix. Dzięki temu artysta mógł jednocześnie walczyć z rakiem za pomocą chemioterapii i komponować muzykę do dodatku Final Fantasy XIV Shadowbringers (patch 5.3), wliczając w to klimatyczny To the Edge.

„Do około października ubiegłego roku spędziłem około sześciu do siedmiu miesięcy na sali szpitalnej” – wyjawił Masayoshi Soken.

final fantasy XIV

Do głosu doszedł również Yoshida. Ze łzami w oczach mówił o tym, co się działo przez ten cały okres. Potwierdził, że Soken ukrywał przed wszystkimi współpracownikami w Square Enix fakt, że walczy z rakiem. Nie chciał, by ci zaczęli się o niego martwić i żeby jego choroba nie wpłynęła na ich pracę. „Decyzja, czy o tym rozmawiać, czy nie, była trudna” – wyjaśnił Yoshida. „Chcę przeprosić członków zespołu programistów za to, że nie mógł wam tego powiedzieć. Ale Soken wrócił i będzie gotowy na naszą następną przygodę” – dodał. Całe wystąpienie Sokena i Yoshidy możecie zobaczyć na materiale wideo u góry strony. Jeśli zaś chcecie posłuchać twórczości Sokena, możecie to zrobić np. poprzez winylowe wydanie z muzyką do Final Fantasy XIV.

Czytaj więcej:

Zastępca Redaktora Naczelnego

Paweł Dembowski

Gra w gry odkąd pamięta, pisze o nich również kawał czasu. Uzależnienie jak nic. Jednak nie może powiedzieć, żeby kiedykolwiek czegokolwiek żałował. Poza tym dziennikarz z pasji i powołania.