Silent Hills miał spełnić oczekiwania wygłodniałych graczy, czekających na nową grę popularnego cyklu survival horroru. Nowa wizja „Cichego Wzgórza” według Hideo Kojimy była marzeniem sympatyków tego zafiksowanego na punkcie kinematografii oraz muzyki producenta gier wideo. Finalnie projekt został schowany do szafy, a my pozostaliśmy z nienasyconym apetytem, wyczekując jakichkolwiek informacji o produkcjach choć trochę bliskich klimatom serii Silent Hill.
Moją uwagę zwróciła muzyka oraz dobiegające zewsząd nadnaturalne dźwięki opisujące surrealistyczną rzeczywistość.
W całej tragedii na szczęście jest promyk nadziei, który może wskrzesić gatunek gier z pogranicza survival horroru. Mowa oczywiście o The Medium polskiego studia Bloober Team, które konsekwentnie od kilku lat wydaje tytuły mające na celu na nowo rozpalić w nas miłość do tego zardzewiałego od dłuższego czasu gatunku. Już pod koniec stycznia będzie nam dane sprawdzić na własnej skórze, co krakowscy deweloperzy dla nas przygotowali. W międzyczasie udostępniono nam kolejny wycinek rozgrywki z gry, w którym możemy zobaczyć w akcji tytułową bohaterkę Marianne, rozwiązującą logiczne zagadki, a także ukrywającą się przed głównym antagonistą The Medium.
Oprócz niezwykle dopracowanej w każdym detalu szaty graficznej oraz mechaniki gry, moją uwagę zwróciła muzyka oraz dobiegające zewsząd nadnaturalne dźwięki opisujące surrealistyczną rzeczywistość inspirowaną twórczością słynnego polskiego malarza – Zdzisława Beksińskiego. Wszystko to zawdzięczamy unikatowej współpracy Akiry Yamaoki oraz Arkadiusza Reikowskiego, którzy odpowiadają za ścieżkę dźwiękową do The Medium. Trzeba im przyznać, że wywołali niemałe poruszenie wśród swoich fanów, oświadczając kilka miesięcy temu kolaborację nad oprawą muzyczną do kolejnej produkcji studia Bloober Team.
W dotychczas zaprezentowanych utworach oraz wersjach demonstracyjnych gry The Medium słychać wzajemne inspiracje twórczością obu kompozytorów, którzy widocznie w trakcie procesu twórczego szybko odnaleźli wspólny język. Dlatego ortodoksyjni sympatycy twórczości muzycznej Akiry Yamaoki na pewno znajdą coś dla siebie, a przy okazji poznają nową twarz w postaci Arkadiusza Reikowskiego. Na chwilę obecną nie ma sensu wróżyć z fusów i oceniać jakość muzyki, dopóki sami nie zagramy i nie usłyszymy całego soundtracku. Niemniej ze skrawków muzycznych, którymi przez ostatnie miesiące nas karmiono, można wywnioskować, że dostaniemy dopracowany w każdym detalu soundtrack oraz sound design.
Nawet jeśli nie planujecie zagrać w ten tytuł, znajdzie się kilka powodów, dla których warto czekać na muzykę z The Medium. Kto wie może po przesłuchaniu soundtracku zmienicie zdanie i spróbujecie jednak sięgnąć po tę produkcję? Ponadto sądzę, że obaj kompozytorzy szykują dla nas masę innych niespodzianek, w tym powrót Mary Elizabeth McGlynn, z którą Akira Yamaoka wielokrotnie współpracował przy sadze Silent Hill, oraz gościnny występ wokalistki Liz Katrin.
Nie chcę kolejnych utworów upodabniających się do poprzednich produkcji Akiry Yamaoki.
Pomijając wszystko, o czym wyżej wspomniałem, oczekuję jednak powiewu świeżości – nie chcę kolejnych utworów upodabniających się do poprzednich produkcji Akiry Yamaoki lub Arkadiusza Reikowskiego. Zapomnijmy o nich, teraz czas na kolejne eksperymenty. Dlatego szczerze chciałbym poznać nową wizję przedstawienia oprawy dźwiękowej w grach, którymi szczyci się studio Bloober Team. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że obaj kompozytorzy, pomimo oczekiwań ze strony swoich fanów, wybrali inną drogę i pokażą nam mimo wszystko coś nowego.