To jest nius, jaki bardzo chciałem napisać. Czasem zdarza się tak, że człowiek coś wykracze. Kto mnie zna, ten wie, że gdy Assassin’s Creed Valhalla był znany jako Ragnarok i mieścił się w sferze domysłów, ja wyrokowałem, że najlepiej byłoby dla serii, gdyby to Jesper Kyd w duecie z Einarem Selvikiem stworzył muzykę.
Assassin’s Creed Valhalla był znany wcześniej jako Ragnarok.
Okazuje się, że nie tylko trafiłem, ale ambicje projektu są naprawdę potężne. Oprócz kultowego dla serii duńskiego kompozytora oraz lidera legendarnego dla nowej fali nordyckiego folku projektu Wardruna, muzykę napisze również gnająca ze swoją karierą Sarah Schachner.
Zastanawiałem się, czy jest sens przybliżać którąkolwiek z sylwetek, ale jeśli jesteście naszymi czytelnikami, to chyba nie ma większego sensu, bo o każdym z kompozytorów mogliście przeczytać u nas. Może z wyjątkiem Einara, bo to będzie akurat jego debiut w muzyce growej.
Muzykę Wardruny znać możecie z popularnego serialu „Wikingowie”, dzięki któremu zresztą moda na nordyckie klimaty zapanowała w popkulturze światowej na dobre. Rzekłbym, że Ubisoft wziął się za temat zbyt późno, gdy „ragnarofilia” zaczęła topnieć, ale wieść o obecności Selvika tylko potwierdza przypuszczenia, że muzyka może być udana.
Muzykę Wardruny znać możecie z popularnego serialu „Wikingowie”.
Jeżeli bowiem rozebrać tę koniunkcję na czynniki pierwsze, hit mamy wręcz murowany: Jesper Kyd wraca do serii po 9 latach (poprzednim Asassinem było Revelations pisane wespół z Lornem Balfe), Sarah Schachner napisała Origins, a także współtworzyła Unity i Black Flag, natomiast Wardruna jest pierwszym zespołem, który kojarzy się z muzyką „wikińską”. Doświadczenie każdego z kompozytorów gwarantuje, że muzyka nie tylko będzie pasować do gameplayu, ale odnajdzie się na szczytach list przebojów, a i jest szansa na nagrody.
Osobiście nie mogę się doczekać, niezależnie od tego, jak wtórnym i nudnym doświadczeniem Valhalla miałaby się finalnie okazać. Dawać mi natychmiast Ezio’s Family (Wardruna cover)!!!