Po licznych dyskusjach redakcja gamemusic.pl wybrała album roku! Patrząc na premiery minionego roku można stwierdzić, że walka o tytuł był bardzo wyrównany. Zarówno po stronie wysokobudżetowych produkcji jak i gier niezależnych znalazły się tytuły warte poświęcenia czasu, zwłaszcza w kontekście przesłuchania muzyki z nich. Choć, tradycyjnie, nie obyło się bez problemów.
Ogranie wszystkich tych gier jest po prostu niemożliwe.
Gry AAA, mimo że w ubiegłym roku wypadły lepiej niż rok wcześniej, wciąż mają trudności ze znalezieniem swojej tożsamości, co odbija się na muzyce do nich. Z kolei produkcje niezależnie dalej mają pod górkę przez zerowy marketing. Ile z nich ominęliśmy podczas przeglądu gier do nominacji, bo umknęły nam w gąszczu premier — trudno powiedzieć. A dalej będzie tylko gorzej.
Szacuje się, że w ubiegłym roku na samym tylko Steam swoją premierę miało ok. 9 tysięcy tytułów. Ogranie wszystkich tych gier jest po prostu niemożliwe, a już szczególnie przez tak małą redakcję jak naszą. Po raz kolejny pojawia się zatem pytanie, czy nie należałoby zmienić formuły przyznawania naszej nagrody, ale i pozostałych (np. The Game Awards, Golden Joystick), żeby były bardziej sprawiedliwe i mimo wszystko obejmowały szerszy zakres gier? Zapewnie kiedyś należałoby to rozważyć.