Nie pamiętam dokładnie, kiedy po raz pierwszy usłyszałem o grze Chrono Trigger, ponieważ dane mi było zagrać w ten tytuł dopiero pod koniec lat 90. na konsoli Sony PlayStation. Wielokrotnie na łamach serwisu gamemusic nasz kolega redakcyjny Paweł Dembowski z ogromną pasją opisywał swoją miłość do tej legendarnej produkcji studia Square Enix (Squaresoft), która dla przyszłych pokoleń stała się wzorem do naśladowania, szczególnie jeśli myślimy o muzyce skomponowanej przez Yasunoriego Mitsudę.

Sama muzyka bezustannie otrzymuje nowe wariacje albumów.

Chrono Trigger opowiadał losy bohaterów, którzy zostali wplątani w ciąg wydarzeń, w jakich woleliby nie brać udziału. Nie mając większego wpływu, podróżując w czasie i przestrzeni zmieniają bieg wydarzeń, by finalnie uratować wszechświat przed nadciągającą zagładą. Gra oprócz wciągającej fabuły, inteligentnie skonstruowanych bohaterów, a także niezapomnianej muzyki, miała o wiele więcej do zaoferowania niż to sobie gracze wyobrażali. Choć Chrono Trigger nie doczekał się żadnej wznowionej graficznie wersji, to sama muzyka bezustannie otrzymuje nowe wariacje albumów szczególnie przygotowywanych przez fanów gry.

Chrono Trigger – Z honorami dla bohatera

Dla mnie osobiście Chrono Trigger jest kwintesencją tego, co kiedyś było najlepsze w japońskich produkcjach, a obecnie jest już nie do powtórzenia. Sama muzyka napisana przez Yasunoriego Mitsudę jest wzorem tego, jak tylko z pozoru banalne dźwięki z biegiem lat stają się inspiracją dla przyszłych pokoleń młodych kompozytorów. A Wy jak wspominacie muzykę do Chrono Trigger?

Czytaj więcej:

Redaktor Naczelny

Mariusz Borkowski

Człowiek o ogromnym sercu do muzyki oraz odkrywca niepowtarzalnych dźwięków. Od wielu lat bez wytchnienia dzieli się z innymi swoją bezustanną pasją do melodii z gier wideo.