Można powiedzieć, że rodzima. Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych w kategorii gier wyróżniła szczególnie dwie – Disco Elysium i Outer Wilds, przyznając im najwięcej statuetek. Ale to tę pierwszą nagrodzono za najlepszy soundtrack stworzony przez British Sea Power.

Ceremonia była dość niecodzienna, bo jedynie online – czyli z cyklu: na górze smoking, na nogach dresy, a artyści nagrali swoje podziękowania wcześniej, ale to nic, wygrały gry.

Konkurencja w kategorii muzycznej była sroga – bo i Control i Death Stranding, który zdobył zresztą wcześniej nagrodę Game Awards za muzykę właśnie – ale tym razem musiała zadowolić się nominacjami.

Disco Elysium – brudne rockowe bezdroża i oślepiające panoramy melodyjnych świateł.

Nie wiem, czy podzielacie zdanie komisji – ja tam kibicowałem właśnie Disco Elysium, mimo że pewnie jestem lekko stronniczy, bo gra pochłonęła mnie bez reszty. Chociaż wydaje mi się, że to jeden z tych soundtracków, który nie potrzebuje gry, żeby brzmieć rewelacyjnie.

Czytaj więcej:

Współpracownik

Maciej Baska

W grach często zdarza mu się stać bezczynnie w jakiejś lokacji tylko dlatego, że słychać w tym miejscu świetną muzykę. Od ponad dekady komponuje, tekstuje, nagrywa i miksuje.