Znów zapraszam Was do najlepszej gry, w którą nigdy nie zagracie (tak utarło się mówić o Dwarf Fortress). Rok temu, gdy Dwarf Fortress trafiła w końcu na Steama, zachwycałem się muzyką Dabu i Simona Swervera, wyrażając nadzieję, iż kiedyś otrzymamy jej więcej. Okazało się, że miałem rację. Kilka miesięcy temu, gdy zadebiutowała beta trybu przygodowego, na platformach streamingowych pojawił się nowy soundtrack.
W Dwarf Fortress Adventure Mode nie brakuje kompozycji pompatycznych.
Dwarf Fortress: Adventure Mode to właściwie druga gra stworzona na tym samym silniku co klasyczny Fortress Mode. Różnicę między nimi wyjaśnia nam już sam tytuł. Jeśli budowanie fortecy interesuje Was mniej niż przeżywanie przygód z własną drużyną, tryb przygodowy może Was przyciągnąć proceduralnie generowanymi światami. Co ciekawe, w ramach tych przygód możemy odwiedzić na przykład ruiny naszych upadłych fortec. Ale to tylko mały smaczek w porównaniu z możliwościami gry.
W warstwie muzycznej ponownie otrzymujemy kompozycje dwóch bardów – tym razem jednak bardziej akustyczne niż poprzednio, co dobrze oddaje różnicę w koncepcie rozgrywki. Chociaż nadal nie brakuje tu kompozycji pompatycznych, doświadczamy zdecydowanie mniej melancholii i przemijania, więcej za to podróży, gór i lasów. Kompozytorzy świetnie odnajdują się w duecie gitarowym ze szczątkową perkusją i okazjonalnymi wokalizami.
Dostaliśmy świetną krasnoludzką pieśń.
Styl grania też odważniej sięga po szkołę hiszpańską, co teoretycznie mogłoby się kłócić z krasnoludzką grą. Paradoksalnie jednak pasuje do Dwarf Fortress jak ulał. Poza tym znów dostaliśmy świetną krasnoludzką pieśń w postaci Sisters of War. Niezależnie od tego, czy dacie szansę któremukolwiek z trybów Dwarf Fortress, jestem przekonany, że oba soundtracki wylądują na Waszych playlistach do RPG lub umilą Wam odpoczynek na górskim szlaku.
Hiroki Kikuta zaskarbił sobie serca graczy na świecie dzięki swojej muzyce do gry Secret of Mana. Dla wielu mogłoby się wydawać, że to opus magnum było jednocześnie końcem jego kariery. Bo ilekroć ktoś wspomina nazwisko więcej
Patchwork (z ang. kompozycja ze zszytych kawałków tkaniny, skóry, futra itp.) to słowo, które idealnie opisuje debiut studia Yellow Brick Games. Mamy tu do czynienia z połączeniem mechanik, stylów i brzmień, które na pierwszy rzut oka mogą zachwycić. więcej
Gry FromSoftware to już nie tylko gry – to styl życia. Kochasz je albo rzucasz padem o ścianę (czasem jedno i drugie), ale jedno jest pewne: nie da się przejść obok nich obojętnie. Tajemniczość, jaką studio otacza swoje produkcje, zostawia więcej
Sprzedaż ostatniej odsłony serii Final Fantasy, czyli Final Fantasy VII Rebirth, dowodzi, że chcemy częściej zagłębiać się w to uniwersum. A jak robić to lepiej niż poprzez doznania muzyczne na żywo? Koncert zadebiutuje w Polsce już 6 więcej