Wrzesień będzie niezwykle ekscytujący dla graczy. Sam naliczyłem kilka gier, które mają w tym miesiącu swoje premiery i które na pewno trafią na moją kupkę wstydu. Choć dla Life is Strange: True Colors z pewnością zrobię wyjątek — ogram ten tytuł od razu, jak tylko trafi w moje łapska.

life is strange

Skoro już mowa o kontynuacji serii zapoczątkowanej przez Deck Nine, warto wspomnieć, że Square Enix już upubliczniło soundtrack z Life is Strange: True Colors. Album zawiera 12 utworów skomponowanych i wykonanych przez australijską grupę folk i indie pop Angus & Julia Stone. Całość już teraz można odsłuchać na platformie Spotify.

Zespół przyznał, że historia opowiedziana w grze zainspirowała ich do stworzenia albumu poświęconego złożonej miłości między rodzeństwem, rodzinami i społecznościami.

W swojej recenzji Life is Strange: Before Storm zwróciłem uwagę na to, że muzyka odgrywa ogromne znaczenie w tej serii: nie tylko pełni rolę umilacza czasu, ale przede wszystkim stanowi doskonałe uzupełnienie narracji. Żaden utwór nie pojawił się w tych grach przez przypadek, o czym wspominali sami twórcy podczas Game Developers Conference.

I choć do premiery Life is Strange: True Colors zostało jeszcze trochę czasu, to już teraz można przypuszczać, że w tej kwestii nic się nie zmieni. Nawet sam zespół przyznał, że historia opowiedziana w grze zainspirowała ich do stworzenia albumu poświęconego złożonej miłości między rodzeństwem, rodzinami i społecznościami – tematom, które gracze będą również doświadczać w grze. Czekam zatem na grę, żeby sprawdzić, czy udało się tego dokonać.

Czytaj więcej:

Zastępca Redaktora Naczelnego

Paweł Dembowski

Gra w gry odkąd pamięta, pisze o nich również kawał czasu. Uzależnienie jak nic. Jednak nie może powiedzieć, żeby kiedykolwiek czegokolwiek żałował. Poza tym dziennikarz z pasji i powołania.