Uniwersum „Xeno” jest fascynujące. Historie, jakie opowiada, i pytania, które zadaje od samego początku, popychają bardziej dociekliwych graczy w stronę filozofii i psychologii. Rozgrywka od najstarszych iteracji pełna jest eksperymentów i poszukiwania jak najciekawszych rozwiązań, a muzyka…Muzyka od zawsze była integralną częścią każdej odsłony gry – jak tytan; dźwiga światy na swoich barkach, spaja emocje i obrazy w jedną całość. 

Ojciec tego uniwersum, Tetsuya Takahashi, podczas prac nad swoją pierwszą grą (Xenogears) stwierdził, że dopiero kiedy wydarzenia na ekranie zostały wzbogacone o muzykę, wówczas całość zaczęła nabierać kształtu. Od tamtych słów minęło sporo lat, a my otrzymaliśmy wiele wspaniałych produkcji z równie wspaniałymi albumami. Na tle wszystkich tych ścieżek dźwiękowych, wyróżnia się jedna z nich: – Xenoblade Chronicles X, skomponowana przez Hiroyukiego Sawano

Melodia ma wiele twarzy

Album z muzyką do tej produkcji smakuje zupełnie inaczej niż wszystko, co wcześniej usłyszeliśmy. Ta sytuacja wynika z dwóch czynników. Pierwszy to fakt, że styl komponowania Sawano diametralnie różni się od tego, jak komponują: Yasunori Mitsuda (Xenogears), Yoko Shimomura (Xenoblade), aglomerat kompozytorów z ACE+ (Xenoblade) czy sama Yuki Kajiura (Xenosaga). Po drugie: Xenoblade Chronicles X porusza tematykę bliższą naszej rzeczywistości. Za pomocą licznych dźwięków kompozytor przedstawia miastoNew Los Angeles”, które jako ostatni bastion ludzkości, zrzeszające różne kultury, będące fundamentem dla nowej, lepszej cywilizacji. 

Bez wątpienia najlepszą w mojej opinii kompozycją jest Theme X, nagrodzona w 2015 roku przez VGM Online w kategorii „best main theme”. To, co najlepiej sprzedaje ten kawałek, to nowy początek, zagubienie i czyhające na każdym kroku niebezpieczeństwo, któremu ludzkość musi stawić czoła na planecie Mira. Melodia ma wiele twarzy, ponieważ prowadzi słuchacza przez kilka skrajnych emocji: od smutku i goryczy związanej z egzystencją oraz utratą domu, aż po adrenalinę i euforię triumfu ludzkości nad przeciwnościami losu. Te ostatnie uczucia towarzyszą nam, aż do następnej ścieżki – No. EX 01, gdzie Sawano zawarł chyba jeden z moich ulubionych elementów motywu bitewnego z bombastyczną sekcją dętą, która wywala mnie z przysłowiowych kapci za każdym razem. 

Muzyczne pejzaże Sawano

Kolejnym ciekawym posunięciem kompozytorskim jest liczba utworów wokalnych. Tych na albumie jest przynajmniej 11! Wśród nich, z pewnością najbardziej wyróżnia się Uncontrollable, ze swoimi cięższymi riffami i damsko-męskim duetem wokalnym, który bardzo skutecznie zagrzewa nas do walki z tyrantami (opcjonalni mini-bossowie).

Opinia: Zasłużona nagroda dla Xenoblade Chronicles 3

Kolejnym genialnym, chociaż choć czasami troszkę memicznym kawałkiem jest Black Tar, który gra nam podczas normalnych pojedynków. Utwór zaczyna się rockowo, ale w drugiej części przepoczwarza się w elektroniczną wersję siebie. Nie wypada nie wspomnieć o utworze Don’t Worry lecącym w tle, kiedy podbijamy niebiosa w naszej „laleczce” (w wersji japońskiej. mechy nazywają się „dolls”). Ten kawałek wywołuje też czasami uśmiech politowania na twarzy, głównie ze względu na słowa, które niekiedy są lekko chybione. 

Do ciekawych utworów wokalnych należą też: śpiewane po niemiecku Wir Fligen (będący tematem dla trybu overdrive naszych wcześniej wspomnianych „laleczek”) oraz The Way (niezwykle przyjemna i nostalgiczna ballada zaciągająca motyw z Theme X). Rozwinięcie historii w Definitive Edition czyni ten utwór tylko lepszym, bo maluje obraz pewnej relacji, której nie będę tu zdradzał. 

Nowy standard…?

Soundtrack z Xenoblade Chronicles X to prawdziwy miszmasz. Mamy tutaj zarys wielu gatunków muzycznych: rock, techno, pop, epickie motywy rodem z hollywoodzkich blockbusterów i dużo operowania słowem. Czasami, słuchając tego albumu, mam wrażenie, jakbym przeniósł się w czasie do roku 2002 i słuchał stacji radiowej biorącej udział w konkursie na największą różnorodność muzyki. Nie każdy kawałek na tym soundtracku wyznacza jakieś nowe standardy. Być może nawet żaden tego nie robi, ale nie chodzi nam przecież o standardy, a o wzbogacenie naszych przeżyć podczas eksploracji świata Miry. W tej kwestii serwowane nam przez Sawano kompozycje sprawdzają się znakomicie, a wiele z nich pozostanie z nami na długie lata.

Czytaj więcej:

  • South of Midnight – gra dla koneserów, za to z genialną muzyką

    South of Midnight – gra dla koneserów, za to z genialną muzyką

    Nieczęsto zdarza mi się grać w grę tak nierówną jak South od Midnight. Z jednej strony jest ona do bólu schematyczna w swoich mechanikach, sztampowa i nieporadna w przedstawianiu historii Hazel – głównej bohaterki. Z drugiej strony fabule towarzyszy przepiękna, więcej

  • Jak na przestrzeni dekad zmieniała się muzyka do gier Dragon Ball (cz. 2/3)

    Jak na przestrzeni dekad zmieniała się muzyka do gier Dragon Ball (cz. 2/3)

    Dragon Ball to seria mangi opowiadająca o wojownikach, którzy trenują sztuki walki i potrafią generować swoją energię KI, by później wystrzelić z dłoni utworzony z niej pocisk. Pod koniec lat 80. szturmem wdarła się do kanonu japońskiej popkultury. Na jej więcej

  • Clair Obscur: Expedition 33 – Vive la J’RPG!

    Clair Obscur: Expedition 33 – Vive la J’RPG!

    Historia poszukiwań człowieka, który podjąłby się stworzenia soundtracku do Clair Obscur: Expedition 33, była równie trudna do uwierzenia co ta dotycząca powstawania samej gry. Jednak patrząc na liczbę odtworzeń albumu w serwisach streamingowych (ponad 30 milionów!), można więcej

  • Weź udział w atrakcjach lipcowego koncertu Final Fantasy!

    Weź udział w atrakcjach lipcowego koncertu Final Fantasy!

    Już 6 lipca 2025 w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu przed koncertem Final Symphony II będziecie mogli wziąć udział w przygotowanych przez nas atrakcjach. Co dla Was szykujemy? Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym poszukiwaczem przygód, czy nowym rekrutem, zapraszamy więcej

  • Muzyczne pejzaże 33 ekspedycji

    Muzyczne pejzaże 33 ekspedycji

    Clair Obscur: Expedition 33 okazał się fenomenem nie tylko wśród graczy, ale także growych melomanów. Z czego wynika ten sukces? Co on oznacza dla zespołu z Sandfall i dla samego kompozytora oraz jak bardzo do tego sukcesu przyczyniły się gry więcej

Współpracownik

Tomasz Sygnowski

Pasjonat języka i kultury Japonii. Kolarz amator z zacięciem do samotnych podróży. Z wykształcenia nikt, z zawodu projektant.