Kilka dni temu zdarzyło mi się obejrzeć recenzję Vib-Ribbon na kanale arnh.eu. Gra wizualnie prosta, a zarazem unikatowa, należy do grupy gier muzycznych, w których gracz albo musi wykonywać rytmiczne sekwencje na kontrolerze, albo, jak Dance Dance Revolution czy Guitar Hero, tańczyć lub grać na instrumentach, by przejść do następnego etapu.
Parappa, Patapon, czy Vib-Ribbon, które w oryginalny sposób wykorzystują muzykę jako nośnik fabularny.
Mimo że Vib-Ribbon nie jest produkcją nową, dała mi poczucie świeżości w tym gatunku głównie przez swoją oryginalną oprawę graficzną. Nie tak dawno studio Holy Wow wydało Trombone Champ i mimo że na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że jest to kolejna wariacja na temat Guitar Hero, to przez swoją oryginalną fabułę wzbudziła we mnie entuzjazm. I tu pojawia się refleksja: Czy gry muzyczne mogą jeszcze zaskoczyć gracza czymś nowym?
Z jednej strony można powiedzieć, że gry pokroju Guitar Hero to nic innego jak symulatory instrumentów muzycznych, ponieważ dostarczają różnego rodzaju alternatywnych instrumentów jako kontrolerów. Tutaj pole do popisu się jednak kończy, ponieważ oprócz wydawania nowych edycji nie wydaje mi się, by ta seria nagle mogła zaskoczyć nas czymś rewolucyjnym. Być może niebawem ktoś wpadnie na pomysł stworzenia gry muzycznej MMO, gdzie gracze z całego świata grać będą utwory orkiestrowe (jeśli tak się stanie, to z góry roszczę sobie prawa autorskie do samego pomysłu).
Z drugiej strony mamy gry muzyczne typu Parappa, Patapon, czy wspomniany na początku Vib-Ribbon, które w oryginalny sposób wykorzystują muzykę jako nośnik fabularny, a przy okazji cieszą oko swoją unikatową grafiką. I w tym odłamie gier chyba jest jeszcze nadzieja na stworzenie czegoś świeżego. Wraz ze wzrostem popularności muzyki New Retro Wave, pojawiły się takie gry jak Retrowave, czy Neon Drive, więc być może ratunkiem na nowe, oryginalne gry w tej kategorii byłyby produkcje, które czerpią z nowych odłamów gatunków muzycznych?
Osobiście marzy mi się, by twórcy gier puścili wodze fantazji i stworzyli coś równie oryginalnego i wizualnie minimalistycznego jak Vib-Ribbon. Czasami mniej znaczy więcej, a ta pozycja jest doskonałym tego przykładem. Jeśli pamiętacie jakieś oryginalne tytuły, bądź macie inne zdanie na temat gier muzycznych, zapraszam na dyskusję w komentarzach.