Marty O’Donnell, jeden z kompozytorów muzyki do pierwszych gier z serii Halo (którą tworzył wspólnie z Michaelem Salvatorim), ma kłopoty z prawem. W toczącym się procesie sąd uznał, że O’Donnell nielegalnie publikował muzykę z pierwszej części Destiny na swoim kanale YouTube oraz na Bandcampie. Muzykę, która z perspektywy prawa jest własnością Bungie.
O’Donnell pracował nad muzyką do pierwszej części Destiny, zanim został zwolniony przez dewelopera. Kompozytor pozwał Bungie za nieuzasadnione zwolnienie i w 2015 roku wygrał z firmą w sądzie. Jednak w trakcie procesu sąd uznał także, że „Music of the Spheres”, stworzona we współpracy z Michaelem Salvatorim i Paulem McCartneyem, należała do Bungie, nie do O’Donnella. Artysta musiał więc zwrócić do poprzedniego pracodawcy wszystkie materiały związane z tym projektem muzycznym, a także usunąć je ze swoich osobistych nośników. Nie wolno mu też było ich publikować.
O’Donnell mówi na swoich kanałach społecznościowych, że w wyniku całej tej sytuacji zastanawia się nad całkowitym porzuceniem pracy nad muzyką do gier.
O’Donnell zignorował tę decyzję sądu i od 2019 roku zaczął publikować wstępne wersje muzyki do Destiny w internecie. Bungie podjęło więc działania na drodze prawnej. Sąd uznał, że O’Donnell złamał prawo. W efekcie kompozytor musi zapłacić Bungie 100 tysięcy dolarów, usunąć wszystkie materiały z sieci, a także opublikować publicznie wiadomość proszącą wszystkich zainteresowanych o usunięcie pobranych z sieci materiałów do muzyki Destiny. Prawnicy O’Donnella nie zgadzają się z decyzją sądu co do wysokości odszkodowania i będą się odwoływać.
Sam O’Donnell mówi na swoich kanałach społecznościowych, że w wyniku całej tej sytuacji zastanawia się nad całkowitym porzuceniem pracy nad muzyką do gier. Prosi też fanów o kupowanie soundtracku do Golema, co miałoby mu pomóc w opłaceniu Bungie. Trudno tutaj sympatyzować z O’Donnellem, który pracując dla Bungie podpisał stosowne kontrakty i zrzekł się praw majątkowych, a co więcej, zignorował wiążącą decyzję sądu. Aktualny wyrok jest po prostu kolejną cegiełką w toczącej się od 2015 roku walce między O’Donnellem a Bungie.